Zagubiona frywolitkowa serwetka
W lutym -po zakończeniu sezonu zimowego, czyli frywolitkowych śnieżynek, a przed serwetkową Wiosną 2018, zrobiłam serwetkę . Nie za dużą, ale dość pracochłonną... I schowałam w 'pewne' miejsce. Tak dobrze ją schowałam, ze nie wiem do tej pory, gdzie jest. Zapewne ukryła się w którymś z notesów z frywolitkowymi wzorami, bo zastanawiałam się nad kontynuacją tego wzoru, ale jak na razie to nie wiem, gdzie bidulka leży, dlatego zamieszczam zdjęcia zrobione wcześniej, ale takie niespecjalne...Frywolitkowa serwetka
Tak wyglądało to frywolitkowe maleństwo w trakcie wykonywania chyba ostatniego okrążenia. Wzór pochodzi ze strony Teri Dusenbury -TATtle TALES... Motylki i kwiatuszki, które widać na serwetce wymagają nieco uwagi, bo -jak wprawne oko zauważy - jest w tym wzorze całe mnóstwo split ringów i zmian kierunków supłania. Na Pinterście -na profilu Teri -znajdziecie różne przykłady frywolitkowych prac z wykorzystaniem tego motylkowo-kwiatkowego wzoru.Gotowa frywoliteczka
Zrobiłam sporo zdjęć wiosennych kwiatków - tu przykład sprzed mojego małego bloku. Uwielbiam niezapominajki -są takie skromne, delikatne i piękne.
Pozdrawiam,
Anetta