Frywolitkowe śnieżynki
Remont, nie remont, choroba, nie choroba ...frywolitka była jedną formą rękodzieła, jaką mogłam się zajmować w ostatnim czasie... Powstało kilkanaście śnieżynek według wzorów mojej mistrzyni w kategorii frywolitkowych śnieżynek, czyli Jon Yusoff z Malezji.Śnieżynki według wzorów Jon Yusoff
Wzory tegorocznych śnieżynek pochodzą z książki Elegant Tatting Gems- A collection of Snowflake Designs. Śnieżynki może są mało śnieżne według naszych zimowych kryteriów, ale są piękne i trochę 'kwiatowe' :) Robię więc kolejne, choć nie ukrywam wracam też do wzorów, które już wcześniej robiłam, m.in. darmowych ze strony Jon Yusoff z zakładki Free-Patterns-Snowflakes, a także Robin Perfetti, której śnieżynki są cudne i proste w wykonaniu. To od nich zaczynałąm swoją frywolitkową przygodę ze śnieżynkami :) Znajdziecie je na blogu Robin w zakładce Free Patterns.Wersja robocza bez krochmalenia ;)
Śnieżynki, jak widzicie, nadal się produkują. A te na zdjęciach są w wersji roboczej, czyli nie uprane, nie wykrochmalone, nie napięte...Ot, takie świeżutkie, jak schodzą z czółenek:) Robię je z białej nici Muza 20. Nie narzekam zbytnio na nią, tym bardziej że wcześniejsze śnieżynki też z niej robiłam i są w doskonałym stanie.
Pozdrawiam,
Anetta