Stroiki bożonarodzeniowe po raz kolejny
Stroiki po raz kolejny, ale i po raz ostatni w tym roku. Ogółem zrobiłam cztery stroiki w podobnym stylu - krasnalowo-świątecznym. Oczywiście - każdy stroik jest inny, krasnalki mają inne ubranka i czapki, bo przy hurtowej produkcji można sobie pozwolić na małe wzorkowe "wariacje".
Stroiki i krasnale
Pierwszy stroik dla mamy - z pomalowanymi bombkami i choinkami z gliny i patyczków do sushi:)) Niestety, nie miałam drewnianych choinek i drewienka na stanie, więc ratowałam się gliną...Krasnal ma tak długą brodę, że wyłazi poza stroik:))Drugi stroiczek powstał z myślą o Justynie z bloga W sieci nitek i niteczek:) Tu miałam jeszcze kawałek drewna, więc piłą wycięłam "choineczkę". Podczas malowania starałam się zachować naturalne drewniane słoje widoczne po przeszlifowaniu. Ostatni stroiczek dla siostry z glinianymi choinkami pomalowanymi akrylami i spryskanymi srebrnym brokatem.
Wszystkie niby takie same, a jednak różnią się detalami...
Zachwyty nad gliną samoutwardzalną
Przyznam się, że ostatnio jestem zachwycona możliwościami gliny samoutwardzalnej - jest bardzo plastyczna i łatwo ją formować, nie wysycha za szybko w trakcie pracy, za to schnie szybko, kiedy już wykonamy jakiś przedmiot:) Podsumowując te zalety, dodam, że wyroby z gliny są zdecydowanie lżejsze niż z masy solnej i to jest, jak dla mnie, mega plus.
Zapraszam do udziału w ankiecie Art Piaskownicy - może chcielibyście nauczyć się jakiejś nowej techniki razem z nami...
Pozdrawiam, życząc udanego tygodnia:)
Anetta