Okruchy codzienności - grudniownik
Dzisiaj wpis z gatunku - o wszystkim i o niczym... Ostatni tydzień października nie sprzyjał zbyt dynamicznym działaniom. Właściwie cały czas podświadomie rozmyślałam o tym grudniowym albumie. Postanowiłam nie czekać na wytyczne Kariny, lecz zrobić taki album, o którym marzę. Powstały pierwsze strony, teraz szykuję następne, aby w grudniu uzupełniać je tylko wpisami i zdjęciami, a nie bawić się w wycinanie i planowanie kompozycji stron. Oczywiście na koniec ozdobię okładkę albumu, bo też już mam na nią koncepcję. Papiery to zimowa kolekcja UHK Gallery i Bee Scrapa, napisy odręczne, dekorki z różnych źródeł i wykrojników. Album będzie biało -niebiesko -srebrny z innymi kolorkami stosownymi do tematyki strony.
Niespodziewany gość na balkonie
Zobaczcie, jaki gość zawitał wczoraj na mój półmetrowy balkon :) A tak w ogóle ostatnio przeczytałam, że część motyli zimą śpi u nas, a część odlatuje na południe Europy. I się nieco tym zdziwiłam...
Sówki na kiermasz
Na kiermasz dla Amelki wysłałam sówki-breloczki, które podobały się dziewczynkom, więc myślę, że i teraz komuś się spodobają :)Wyniki frywolitkowego Candy
I najważniejsze - ogłoszenie wyników Frywolitkowego Candy. Tyle frywolitkowych śnieżynek zrobiłam od 12 do 31 października:) Dziękuję wszystkim za udział w zabawie i gratuluję Agnieszce Wardzińskiej z bloga 'agula-haft' za trafne wytypowanie ilości wysupłanych śnieżynek. Zrobiłam 20 sztuk, z tym że jedna pojechała wcześniej do Anielique, więc na zdjęciu jest 19. Niektóre, niestety, są jeszcze nie uprane, dlatego są z lekka wygięte. Gratuluję również Ani z bloga 'my shabby, my dream' ,bo i do niej uśmiechnął się "frywolitkowy" los:)
Ania i Agnieszka otrzymają po 6 śnieżynek zrobionych według wzorów Jon Yusoff i Robin Perfetti.
Dziewczyny, proszę o przesłanie adresów przez Formularz Kontaktowy Bloggera.
Pozdrawiam,
Anetta