Frywolitkowe ubranko na jajko
Dzisiaj zaskoczył nas śnieg ... Spadło go całkiem sporo...
Bożenka z bloga U Boni przygotowała kurs frywolitkowy na wysupłanie 'ubranka' na jajko. Chętnie przyłączę się do tego wspólnego supłania ubranek, bo zawsze podobały mi się eleganckie, frywolitkowe jajka.
Frywolitkowe zmagania
Tak wyglądał mój frywolitkowy "urobek" po pierwszym okrążeniu. Obecnie mam już drugą rundę za sobą i czekam na dalsze instrukcje:) Jeśli ktoś miałby ochotę przyłączyć się, to zapraszam na blog Boni.
Serwetka według mojego pomysłu
Nadal zmagam się z moją frywolitkową serwetką. Niestety, nie obyło
się bez ofiar... Musiałam odciąć trzy okrążenia, bo zaczęła się zbyt
mocno falować. A nie chciałabym później naciągać jej do granic
możliwości, żeby leżała płasko. Nie o to w tym chodzi...
Dzisiaj taki króciutki wpis, bo czuję, że jakieś choróbsko mnie dopada...
Pozdrawiam, życząc Wam dużo zdrowia:)
Anetta