Decoupagowe aniołeczki i szydełkowe serweteczki
Anielsko sielsko, czyli romantyzm na całego:)) Ostatnio dopadła mnie niemoc twórcza, albo pospolite lenistwo... Raczej to drugie, ale nie jestem pewna... Próbując bronić się przed jesiennym marazmem i melancholią, zrobiłam decoupagowe aniołeczki i takie małe szydełkowe serweteczki pod filiżanki.Decoupagowe serduszko ze spękaniami
Drewniane serduszko ozdobiłam serwetką, która bardzo mi się podoba, choć nie jestem miłośniczką aniołków w nadmiarze. Pomijając poprzedni wpis, w którym aż roiło się od frywolitkowych aniołków:))Kolorystyka serwetki jest utrzymana w różnych odcieniach fioletu z akcentami różu. Serduszko wygląda na nieco sfatygowane, ale miało być w stylu vintage. Zrobiłam spękania, wtarłam pastę postarzającą, całość polakierowałam i ozdobiłam bladofioletową wstążką. Bardzo ładnie wyglądają te kolorki na białych drzwiach lub ścianie.
Szydełkowe serweteczki wg Anabelii
Zrobiłam również na tej fioletowej fali serwetki według wzoru Anabelii, o której blogu wspominałam w tym wpisie (klik). Nie zrobiłam jednak całego wzoru tylko wykorzystałam sam kwiatek ze środka, ponieważ serweteczki zrobione są z mieszanki bawełny i bambusa Nako Estiva, więc są grubsze niż te z kordonka. Muszę powyrabiać resztki, które zostały z chust, min. z Maluki i Annis, stąd pomysł na wykorzystanie grubszej bawełny. Serweteczki mają ok. 10 cm średnicy i idealnie pasują pod kubek czy filiżankę.
Pozdrawiam:)
Anetta