Walentynka, czyli kartka dla zakochanego chłopaka
Walentynkowa kartka, którą zrobiłam dla pewnego chłopaka, miała być dodatkiem do prezentu od zakochanej dziewczyny. Karteczka nie miała być zbyt słodka i obowiązkowo miała mieć serduszka. Nie byłoby z tym żadnego problemu, gdyby nie fakt, że właśnie kończyłam drugi remont i miałam utrudniony dostęp do swoich rękodzielniczych zasobów... Tak, właśnie skończyłam kolejny remont...Została mi do zrobienia kuchnia, ale chyba na razie poczekam, bo czuję się wykończona. Remontowe perypetie opiszę w kolejnym poście i pokażę swe dokonania, bo jak zwykle musiałam coś samodzielnie pomalować.Kartka + Walentynki = miłość
Karteczka powstała na bazie z papieru wizytówkowego. Dorzuciłam czerwony papier do scrapbookingu w delikatne kwiatuszki, którego brzegi mocno postrzępiłam. Na białej bazie ułożyłam kilka warstw papieru. Bawełniana koronka dodała kartce romantycznych nutek. Większe serca wycięłam z cienkiej sklejki i pomalowałam białą farbą akrylową. Małe drewniane serduszka przykleiłam do tagów, dodałam czerwoną różyczkę, zawiązałam wstążeczki i sznureczki, i powstała taka oto kartka.
Wnętrze kartki jest proste, ale warstwowe. W środek wkleiłam postrzępiony papier do scrapbookingu i dodałam tekturkę z EKO-DECO z dwoma złączonymi sercami w kółeczku. Tekturkę zainstalowałam na kółkach wyciętych wykrojnikiem z białego i kolorowego papieru. Obowiązkowo pozostawiłam miejsce na życzenia ;)
Nowe wyzwanie w Art Piaskownicy
Tą karteczką zapraszam Was na walentynkowe karteczkowo-serduszkowe wyzwanie w Art Piaskownicy :) Szczegóły znajdziecie na blogu AP. Zapraszam do udziału:)Tyle na dziś.
Tym razem mam nadzieję powrotu do blogowania na pełnych obrotach, bo naprawdę trudno zrobić lub napisać cokolwiek, kiedy mieszkanie jest pogrążone w chaosie i bałaganie... A życiowe potrzeby ograniczają się do codziennego sprzątania po fachowcach. Tak na marginesie dodam, że moje paznokcie ucierpiały najbardziej na tym remoncie :( Macie jakiś sprawdzony środek do pielęgnacji zniszczonych paznokci?
Pozdrawiam,
Anetta