O frywolitce, kopercie i wyprawie do Czacza...
Znowu nadganiam zaległości wpisowe :) Lato nie sprzyja systematycznym wpisom na blogu, bo ciągle coś się dzieje... Zapewne i u Was jest podobnie :)Frywolitkowa serwetka
Najpierw frywolitka- obecnie robię serwetkę Daisy według wzoru Renaty Niemczyk. Ładna serwetka, choć już widzę, że będzie wymagać blokowania i raczej za duża nie będzie, ponieważ robię nitką nr 30. Gdzie mogę, staram się przechodzić między okrążeniami za pomocą split chains i split rings, aby ciągle nie obcinać nitki.Wyprawa do Czacza...
Jeszcze wczoraj było jej mniej, ale dzisiaj ostro poszłam do przodu z tym okrążeniem, bo wybraliśmy się do Czacza, o którym dowiedziałam się z blogowego wpisu Marysi po jej wizycie w tej wiosce.
Nie ukrywam, że wraz z synem byliśmy podekscytowani "wyprawą" do miejsca z "dobrami wszelakimi". No cóż... powiem krótko -wróciliśmy raczej rozczarowani, bo mebli nie potrzebujemy, używanych materaców, kul ortopedycznych, wózków inwalidzkich, chodzików, nocników, rowerków, rowerów i żyrandoli też nie potrzebujemy... Owszem było kilka przedmiotów, które wzbudziły nasze zainteresowanie, np. aparat fotograficzny chyba z początku XXw., kilka odbiorników radiowych z lat powojennych, wózki dziecięce z lat chyba przedwojennych, młynki do kawy wszelkiego rodzaju i perełki porcelanowe, które jednak wymagałyby dokładniejszej weryfikacji, m.in. cukierniczka Rosenthala i figurki miśnieńskie... Te rzeczy znaleźliśmy na dwóch wystawkach opatrzonych napisami antyki-repliki, reszta "towarów" mieści się w takich halach a la namioty brezentowe, jak na zdjęciu niżej. Oczywiście, każdy tu szuka czegoś innego -jedni znajdują, inni nie...
Jeśli traficie do Czacza, to polecam obejrzeć we wsi piękny pałac z wieloletnią tradycją i park pałacowy z klonami i jesionami w dużym wyborze, stary młyn, kościół i zaniedbaną sołtysówkę :)
Jeśli traficie do Czacza, to polecam obejrzeć we wsi piękny pałac z wieloletnią tradycją i park pałacowy z klonami i jesionami w dużym wyborze, stary młyn, kościół i zaniedbaną sołtysówkę :)
Ozdobna kopertówka na pieniądze
We wtorek na blogu Paper Passion pokazywałam kopertówkę dla pani - w sensie dla osoby płci żeńskiej:) Wcześniej nie byłam przekonana do tej formy wręczania pieniężnego podarunku, ale ponieważ sprawdziła się ona wspaniale, więc kopertówki -podobnie jak czekoladowniki- będą się pojawiać w mojej "papierowej" twórczości :) Kopertówkę zrobiłam z papierów Paper Passion -kolekcja Magnolia, którą lubię za kolorystykę i wzornictwo.
I tyle na dziś:)
Pozdrawiam wakacyjnie:)
Anetta