Sugarplum, czyli frywolitkowa serwetka
Przedwczoraj na frywolitkowej grupie na FB zobaczyłam cudowną serwetkę, no i przyznam się szczerze była to miłość od pierwszego wejrzenia... Wytrzymałam aż jeden dzień, aby nie nawinąć czółenek i nie wydrukować schematu. Tak to bywa z tzw. silną wolą, kiedy okazuje się ona bardzo słabą. Obiecałam sobie, że dopóki nie skończę Renulkowej Wiosny 2022 nie wezmę się za nic nowego, tym bardziej, że robię jeszcze chustę na szydełku i usiłuję rozgryźć Publishera (program tekstowy). Ale coś słabo idzie mi to rozgryzanie, więc w ramach redukcji stresu postanowiłam zrobić tę serwetkę.
Sugarplum2023 -frywolitka
Autorki wzoru to @forgetmeknot.to i @lilliantatlace. Wzór jest darmowy. Publikowany jest na instagramie i blogu forgetmeknot. Co tydzień będzie podawane kolejne okrążenie. Całość ma trwać 6 tygodni. Dziewczyny postarały się, ponieważ do wzoru przygotowały również filmy na YT, jeśli by ktoś nie wiedział, np. jak zrobić SCMR. Bardzo fajna inicjatywa, dlatego z tym większą radością przyłączam się do wspólnego supłania. Koniec przewidziany jest na marzec.
Jak widzicie kolorki trochę nietypowe i nitka nieco gruba, jak dla mnie, ale czasami trzeba spróbować czegoś innego :)
Jak widzicie kolorki trochę nietypowe i nitka nieco gruba, jak dla mnie, ale czasami trzeba spróbować czegoś innego :)
Zapewne zrobię jeszcze jedną według tego wzoru z cieńszych nici, ale na razie pokornie wracam do ubiegłorocznej Wiosny 2022, bo kiedyś muszę ją skończyć. To ostatnie okrążenie ma dużo detali, ale to właśnie one robią ten wspaniały końcowy efekt, więc męczę się dalej...
Pozdrawiam,
Anetta (Jamiolowo)
13 comments
Cudeńka, biały z niebieskim pięknie się prezentują, czekam na Wiosnę 2022, ostatnie okrążenie to już finisz.Pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńTo powodzenia. lubię oglądać frywolitkowe prace, ale kolejnej techniki uczyć się nie będę, tym bardziej że próbowałam już frywolitki i doszłam do wniosku ze to jednak nie moja bajka. Cóż nie każdy się do tej techniki nadaje. Swoją drogą dostałam kiedyś frywolną serwetkę i była cudna do pierwszego prania, potem się poskręcała i za chiny ludowe nie chciała się naprostować, może jak bym ją znowu blokowała to byłaby OK, ale z gruntu to leń jestem i jedno blokowanie mi w zupełności starczy !!
OdpowiedzUsuńA to połączenie u Ciebie bieli z niebieskim mi się średnio podoba jak dla mnie jest zbyt mało wyraziste, ale jak zaczęłaś to tak trzeba skończyć. Zapowiada się cudna serwetka, powodzenia w dzierganiu.
Pozdrawiam
Nie wiem kiedy ostatnio miałam czółenka w rękach:( i niestety nie wiem kiedy je do rąk wezmę, ale serwetka zapowiada sie pięknie:)
OdpowiedzUsuńBeautiful beginning - love your soft shades 💙
OdpowiedzUsuńPiękna frywolitkowa serwetka w pastelowych kolorach.
OdpowiedzUsuńPiękne, delikatne, pastelowe dzieło powstaje:) Podziwiam umiejętności, bo technika frywolitkowa dla mnie jest nie do przejścia. Próbowałam:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przepiękna, zwiewna jak mgiełka.
OdpowiedzUsuńZapowiada się na wspaniałą serwetkę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Piękna ta serwetka i do tego dwukolorowa. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo ładna delikatna serwetka :)
OdpowiedzUsuńNo tak. Frywolitka zawsze wygląda nader intrygująco. Podziwiam wszystkie panie, które się tą dziedziną zajmują. Niestety nie ogarniam póki co tej techniki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie bieli z delikatnym błękitem. Super, że skusiłaś się bo piękna serwetka powstała. Pozdrawiam 😃
OdpowiedzUsuńBardzo piękna serwetka powstaje.Lubię delikatne połączenia kolorów w pracach frywolitkowych.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego supłania
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)