wtorek, 25 maja 2021

Miniona frywolitkowa Wiosna

Frywolitkowa Wiosna 2020

 Nareszcie skończona! Z "małym" ponad rocznym poślizgiem...frywolitkowa serwetka Wiosna 2020. Oj, ta serwetka dała mi popalić, a to zaginęła, a to się cudownie odnalazła. Potem w czasie przeprowadzki ponownie gdzieś się zawieruszyła... Wiernie towarzyszyła mi w wielu trudnych chwilach, które przeżywałam w ubiegłym roku, dlatego teraz z radością rozłożyłam ją na stole. Jest dla mnie symbolicznym zakończeniem pewnego życiowego etapu... 
Wiosna 2020

Frywolitkowa serwetka

Frywolitkowa Wiosna 2020

Krochmalenie frywolitki


No i moment, którego najbardziej nie lubię we frywolitce i szydełkowych wytworach, czyli krochmalenie. Mam w domu dyżurny styropian, na którym przypinam krochmalone rzeczy. Nie upinam serwetki zbyt mocno, bo mi się nie chce z przyczyn prozaicznych. Jest to zajęcie nudne, żmudne i męczące, więc upinam tylko tam, gdzie trzeba... Krochmalę również niezbyt mocno, wykorzystując gotowy krochmal Ługa. Preparat nanoszę na serwetkę lub śnieżynkę płaskim pędzelkiem, równomiernie rozprowadzając po powierzchni wyrobu.
Krochmalenie

Frywolitkowa serweta 


Serwetę wykonałam nićmi Aida 30 w kolorze ecru. Wzór jest autorstwa Renaty Niemczyk, czyli Renulki i znajdziecie go na jej blogu lub w sklepie na Etsy. Wzór jak każda dotychczasowa Wiosna Renaty jest darmowy. Jest to moja szósta Wiosna z Renatą. Brakuje mi Wiosny z 2014 i tej, którą obecnie robię, czyli 2021. Na tej ostatniej jestem na 12. okrążeniu, więc jest szansa, że do lata zdążę :)
Frywolitkowa serweta wg wzoru Renulka

Tyle na dzisiaj.

Pozdrawiam,
Anetta (Jamiolowo)


13 komentarzy:

  1. wow, coś niesamowicie pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  2. So beautiful! Well done on getting it finished.

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto było.Jest mega cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo,piękna serweta a szczególnie ostatni rząd.Miłego supłania tegorocznej wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje gratulacje Anetko !! Lepiej późno niż wcale . Super, że udało Ci się ją ukończyć, tym bardziej że jest śliczna!! A ja to w łudze usztywniam tylko serwetki, do śnieżynek dodaję kleju wikol. Ale ja to upinam mokrą, najpierw moczę , odciskam a potem upinam. Jakoś mi się wydaje że wtedy jest ługa bardziej równomiernie rozprowadzona niż pędzelkiem. Ale też nie przesadzam z ilością szpilek !.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Beautiful and the happy message of hope will last you a lifetime 💖

    OdpowiedzUsuń
  7. Anetko, cudna serweta!!!! podziwiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna, jak na frywolitkę przystało. Ja się zacięłam na 16 rzędzie Wiosny 2021 i chyba potrzebuje przerwy;-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem nią oczarowana, naprawdę! Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z szydełkowaniem. zakupiłam niedawno przędzę t shirt yarn i mam nadzieję, że uda mi się z niej wyczarować jakieś cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna serwetka🙂
    Gratuluję wytrwałości !

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna frywolitkowa serweta!

    OdpowiedzUsuń
  12. rzeczywiście nam zniknęłaś, ale fajnie że jesteś;)
    Reni serwety są przepiękne, ale ja i tak zrobiłam tylko jedną i na tym poprzestałam:)
    Wracaj Anetko:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)