Frywolitkowe śnieżynki nr 44
Frywolitkowe śnieżynki od Robin
Dzisiaj zrobiłam dwie frywolitkowe śnieżynki z najnowszego e-booka Robin Perfetti Four dozen tatted snowflakes, o którym wspominałam w lutym w poście o śnieżynkowym szaleństwie. Jesienią ubiegłego roku zakupiłam na Etsy PDF z 48 wzorami śnieżynek. Część zdążyła zawisnąć na choince, ale kilku nie zdążyłam zrobić i teraz dorabiam te chyba 6 wzorów. Dwa odcinki serialu kryminalnego i dwie śnieżynki ;) Moje tempo robienia frywolitek obliczam w obejrzanych filmach...
Onion rings i Cathrine wheel join, czyli "cebulowe" kółka i łączenie typu "koło Katarzyny"
Te dwie frywolitkowe śnieżynki to kombinacja onion rings ("cebulowe kółka") z łukami i kółkami. Jedyną ewentualną trudnością jest poprawne połączenie onion rings zwane cathrine wheel (Koło Katarzyny). Jeśli ktoś potrafi zrobić split chain (fałszywy lub odwrócony łuk) , to cathrine wheel nie sprawi mu żadnej trudności, ponieważ zasada supłania węzła jest ta sama.
Tłumaczenia w nawiasach dodałam na prośbę Splocika. Mam nadzieję, że będą przydatne :)
Tłumaczenia w nawiasach dodałam na prośbę Splocika. Mam nadzieję, że będą przydatne :)
Poniżej śnieżynki w formie płaskiej i na bombce :)
Kłopoty z paznokciami
Obiecałam kolejne lekcje kursu frywolitkowego dla zaawansowanych i niby mam teraz trochę czasu i jasną wizję tego, co chciałabym wam pokazać, ale czekam aż odrosną mi paznokcie... Kilka miesięcy hybrydy bardzo zniszczyło mi płytkę paznokciową. Już prawie dwa miesiące walczę ze słabymi i kruchymi pazurkami, stosując odżywki i inne specyfiki, ale skutek jest dość marny. Najgorzej wyglądają kciuki...
Frywolitki lecą na pandemiczną zabawę u Ani, Oli i Justyny :)
Pozdrawiam,
Anetta (jamiolowo)
22 comments
Piękne!
OdpowiedzUsuńPrześliczne frywolitki :) ja w ziemi podłubałam i też pazurki połamałam ach ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczne Twoje frywolitki :)
OdpowiedzUsuńNie mam uzdolnień językowych i obcojęzyczne słowa w tekście są dla mnie niezrozumiałe.
Prośba, gdyby dało się w nawiasie dodać po naszemu, byłoby fajnie. :)
Może nie każdemu służą takie dodatkowe paznokcie, oby jak najszybciej Twoje własne wróciły do formy.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję:) Oczywiście dodam polskie objaśnienia, choć będą to moje tłumaczenia, bo nie wszystkie frywolitkowe sprawy techniczne mają polskie odpowiedniki... Pozdrawiam:)
UsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Frywolitki są piękne! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Zwiewne i śliczne supełki jak na frywolny śnieg przystało:-) A na paznokcie po hybrydzie polecam olej rycynowy, nie drogi, a skuteczny, przynajmniej u mnie. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńAnetko cudne są podziwiam frywolitke bardzo i osoby , które opanowały ta trudną sztukę. Dziękuję ze zechciałaś wziąć udział w naszej zabawie , ale nie wiem które zdjęcie mam zabrać do podsumowania, śnieżynki czy bombki?? bo rozumiem że to jedno i to samy tylko inaczej oprawione. Proszę uzupełnij wpis o takie zdjęcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu, weź do podsumowania ostatnie zdjęcie - to z bombką. Z góry dziękuję i pozdrawiam😊
UsuńCudowne frywolitkowe ozdoby :)
OdpowiedzUsuńNiestety hybrydy mają to do siebie że niszczą paznokcie, moja córka miała duże problemy z nimi :)
Pozdrawiam serdecznie.
Śnieżynki przepiękne a bombeczka cudo.Szybkiego wyzdrowienia dla pazurków.Słyszałam że skuteczna jest kuracja moczenia w ciepłej oliwie.
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby. Frywolitka ma niesamowity urok. Podziwiam i serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitkowe elementy.Bombka w nie ubrana jest śliczna:) Hybrydę na paznokciach miałam raz i więcej nie chcę.Pół roku paznokcie wracały mi do normy.
OdpowiedzUsuńCudowne, przepiękne, nigdy nie przestanę się zacgwycać tymi frywolnymi śnieżynkami :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki!
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentują się w obu wersjach.
Widziałam te wzory i też miałam ochotę kupić, ale najchętniej w zestawie z czasem ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Pięknie opanowałaś frywolitkową pandemię.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeautiful snowflakes, lovely idea using them on christmas bubbles
OdpowiedzUsuńAnetko, przepiękne frywolitki, podziwiam niezmiennie;)
OdpowiedzUsuńWciąż zachwycam się frywolitką w wykonaniu Twoim i innych dziewczyn. Nie mogę wyjść z podziwu nad delikatnością tych prac. Bombka ubrana wygląda oszałamiająco. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki:)
OdpowiedzUsuńWowww!!!Wowww!!!Wowww!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki. Cieszę że ze mam kilka sztuk Twojego wykonania Anetko i kolejny rok zdobiły moja choinkę.
OdpowiedzUsuńMój mąż często namawia mnie żeby zrobiła sobie paznokcie bo ja z tych co muszę mieć krótkie a i tak są liche i się rozdwajają. Kupowałam różne odżywki do smarowania, malowania i miałam wrażenie że były jeszcze gorsze. W ciąży tylko dobrze rosły mi pazurki i włosy haha. Buziaki😘
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)