niedziela, 17 lutego 2019

Art journal -wspomnienie z dzieciństwa

Mój art journal -wspomnienie beztroski...


Dziejszy wpis to taka mała życiowa retrospekcja... Pamiętacie z czasów dzieciństwa wakacje spędzane u dziadków? Warkocze ze wstążkami? Zabawy w ogrodzie... U mnie tak było -wakacje spędzałam na pozamiejskiej działce dziadków. Każdy ranek zaczynał się od zaplatania warkoczy, a potem było już bieganie i zabawy "lalkami" z kukurydzy w altanie, którą obrastała olbrzymia pnąca się róża... Wieczorem pachniała maciejka.... Dzisiaj nie ma już ani dziadków, ani działki, ani altany z różą, ale kiedy czasami zamykam oczy, wracam do tamtych dni pełnych beztroskiej zabawy, kolorów, zapachów i smaków, które dawno  przeminęły....A jednak istnieją, dopóki ja będę istnieć.
art journal -wspomnienie z dzieciństwa

Jak to jest zrobione?

Podobnie jak przy malowaniu anielic, nie staram się o żaden realizm. Wręcz przeciwnie, co można "odrealnić" to "odrealnię", co można uczynić nieco surrealistycznym, to uczynię. Bo mój art journal to dryfowanie po obrzeżach snu i jawy, rzeczywistości i marzeń sennych, wspomnień i ulotnych wrażeń, które próbuję w ten sposób zatrzymać... Idealnie pasuje do tego technika mixmediowa. Tworząc tę stronę, wykorzystałam skrawki papieru do scrapbookingu, farby akwarelowe, akrylowe, tusze, stemple i co tylko nawinęło mi sie pod rękę ;)
A tu zdjęcie z pierwszego etapu powstawania takiej stroniczki. Poniżej gotowa strona z fragmentem moich wspomnień z wakacji spędzanych u dziadków...
wersja robocza strony art journala

gotowa strona art journala

Zaproszenie do wyzwań nie-kartkowych

Takimi walentynkowymi sercami z art journala zapraszam Was do udziału w naszym nie-kartkowym wyzwaniu :) Szczegóły wyzwania znajdziecie tutaj.
serca z okazji walentynek

art journal - walentynkowe serca

Pozdrawiam,
Anetta

11 komentarzy:

  1. Wiesz Anettko ,to trzeba mieć duszę artysty żeby stworzyć taki klimat jak w Twoim żurnalu.Podziwiam, bardzo podoba mi się ta dziewczynka ,niesamowita delikatność na buzi.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka bajkowa praca! Skradła moje serce i stała się inspiracją :D patrząc na nią przyszło mi coś do głowy. Trzymaj kciuki za realizację! Dzięki za podpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz ja też spędzałam wakacje u babci i to były niezapomniane chwile:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. coś pięknego i bajkowego powstało w Twoim art journalu:) podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne strony art journalu!
    To wspaniały sposób przekazania myśli i wspomnień.
    I ja spędzałam wakacje u Dziadków i zawsze było cudownie.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego tygodnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie wspomnienia to bogactwo, więc wart o nie pięknie zadbać. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne prace. Najlepiej wspominam właśnie wakacje u babci na wsi. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna strona! Podziwiam Twój artyzm. I moje wspomnienia z dzieciństwa to wakacyjne pobyty u dziadków... ech, wtedy wszystko intensywniej pachniało, lepiej smakowało itp.
    Pozdrawiam Anetko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Art. journale zawsze są niesamowite, bo można w nich wyrazić siebie i to na pewno bardziej niż przez kartki. Piękne strony !!! Pozdrawiam Anetko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)