Jesienny tag i jeszcze raz czekoladowniki
Pisałam w którymś ze wcześniejszych postów, że kupiłam papiery, które od razu musiałam pociąć. Rzadko mi się tak zdarza. Pamiętam, jak kupiłam pierwsze swoje papiery do scrapbookingu chyba 6 lat temu, to oglądałam je i macałam ze wszystkich stron, bo żal mi było ich pociąć. W końcu po roku powstały z nich dwa albumiki... Papiery, które teraz mnie tak zauroczyły, to jesienna kolekcja ukraińskiej Fabriki Decoru Botany Autumn . Wcześniej kupiłam Botany Summer i też przeżywałam fascynację tą wspaniałą kolekcją. Oto dwa czekoladowniki....Wiem - jestem monotematyczna, ale nic na to nie poradzę :)
Ten czekoladownik weźmie udział w zabawie Fabriki Decoru - Галерея Октября , czyli Galeria Października.
Czekoladownik z jesiennym tagiem
Miał być jesienny tag, ale kiedy zrobiłam tag uświadomiłam sobie, że nie bardzo mam, co z nim zrobić, a jak wiecie, nie robię rzeczy bezużytecznych i do szuflady. Taga nikomu nie podarowałabym, ale czekoladownik to i owszem -mogę podarować ;) Więc szybciutko skleciłam bazę czekoladownika i na wierzchu dokleiłam tag. Efekt końcowy podoba mi się, bo lubię jesień i jesienne kolorki, choć jeśli spółdzielnia nie włączy dzisiaj ogrzewania, to do jutra zamarznę we własnym mieszkaniu... Nie pomaga już nic -ani herbatki, ani termofor, ani farelka... Czuję, że zamarzam od środka. Osoby, które cierpią na niedoczynność tarczycy lub Hashimoto znają to koszmarne uczucie przejmującego zimna, nawet jeśli faktycznie nie jest aż tak zimno …
No to sobie ponarzekałam :)
Tym tagiem na czekoladowniku zapraszam Was do wyzwania nie-kartkowego :)
Pozdrawiam,
Anetta
P.S. Właśnie włączyli ogrzewanie :)
Bardzo piękne czekoladowniki. Podziwiam za kompozycję i wykonanie. A papiery są rzeczywiście z tych "do zakochania" Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny, oryginalny czekoladownik. Tag wpasował się w niego doskonale. Razem tworzą piękny duet.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te czekoladowniki,wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anetko:)
Anetko,przepiękne te Twoje czekoladowniki😀 cudny jesienny klimat😊
OdpowiedzUsuńPrzy tak pięknym wykonaniu, można być monotematycznym :)
OdpowiedzUsuńChoć sama wolę chłodne pory roku, rozumiem, że chłód może dokuczyć. Gratuluję więc włączenia ogrzewania - niech będzie jak najlepsze.
Pozdrawiam
Anetko, a na dworze teraz tak cieplutko - jak latem !!! Czekoladownik cudny !!! Pozdrawiam i ciepełka życzę :))
OdpowiedzUsuńPięknie jesienne czekoladowniki! Co do temperatury mam hashimoto i dobrze wiem o czym piszesz, dobrze, że ostetnio wróciły ciepłe dni:)
OdpowiedzUsuń