Powiew wiosny -czekoladowniki
Pogoda byle jaka, więc chociaż niech prace będą kolorowe, pełne słońca i wiosennej radości... Dzisiaj pora na czekoladowniki, które już dotarły do dwóch naszych blogowych koleżanek, więc mogę je pokazać:)Czekoladownik z goździkiem
Pierwszy niebiesko-turkusowy w optymistyczne kropki, które bardzo lubię. Kompozycja prawie klasyczna zbudowana na kawałku bawełnianej białej koronki. Napis wykonany własnoręcznie, dlatego trochę krzywy:)) Kwiaty zrobione według kursu kwiatowego, który pokazywałam na blogu wcześniej. Niebieski goździk trochę ożywia te białe kwiatuszki.
Żółty czekoladownik
Drugi czekoladownik jest radosny i promienny jak wiosenne słońce:)Scrapki, tekturki i inne drewniane ozdoby, które wykorzystałam w obydwóch pracach, znajdziecie w EKO-DECO. Kwiatki w zdecydowanej większości są zrobione własnoręcznie, bo jakoś nie mam szczęścia do kupnych -nigdy nie ma takiego odcienia, jaki akurat jest potrzebny...
Dzisiaj od bladego świtu byłam niczym karteczkowy "stachanowiec" i wyrobiłam 200% normy, ale efekty tych moich porannych działań zobaczycie w niedzielę, bo nie chcę Was tu zasypywać papierkami:))
Zaproszenie do zabawy:)
Kochani, zapraszam do wyzwań - Graj w kolory i Kochamy Mamy, które obecnie trwają na blogu EKO-DECO. Przy okazji przypomnę o Candy, które ciągle trwa - tym razem do wygrania są fajne tabliczki z nazwami różnych roślin, w tym ziół i przypraw.
Pozdrawiam,
Anetta
Anetto, tak pięknie opakowane czekoladki muszą smakować niebiańsko :-)
OdpowiedzUsuńPiękne czekoladowniki:) ten pierwszy wprost idealny dla mnie ;) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCudne czekoladowniki! To naprawdę super pomysł na podarowanie słodkiego prezentu!
OdpowiedzUsuńŚliczne czekoladowniki, mi bardziej ten drugi wpadł w oko ale to chyba dlatego że tęskno mi za słonkiem a ten jest taki promienny:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz napiszę,że ten otrzymany od ciebie jest najpiękniejszym opakowaniem jakie kiedykolwiek dostałam .
cudne czekoladowniki, takie pełne radości i kolorów:)
OdpowiedzUsuńOba przepiękne, chociaz kolorystycznie blizszy jest mi pierwszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anetko:)
Kropki, zdecydowanie kropki, kropki to moje zboczenie;-) Nie wiem co to jest blady świt, pozdrawiam późna nocą:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Ten z biedroneczką bardziej mnie ujął. :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy i śliczny sposób na obdarowywanie czekoladą. Po raz pierwszy, tu, w blogosferze, spotykam się z czekoladownikiem. Może kiedyś spróbuję tej sztuki.
OdpowiedzUsuńAnitko oba piękne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę:)
Always so lovely !!!
OdpowiedzUsuńAle cudne!! Az się weselej zrobiło:)) i w dodatku słodko.... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne! Eleganckie, delikatne i romantyczne:)
OdpowiedzUsuń