czwartek, 2 lutego 2017

Robimy kwiatki - cz.2 pręciki


Kurs kwiatowy -robimy pręciki do kwiatów

Dzisiaj mały kursik na pręciki, które przydadzą nam się w sobotę. Oczywiście, jeśli ktoś ma zakupione pręciki, to wykorzysta gotowe, a jeśli ktoś nie ma w domu pręcików, to spokojnie zdąży je wyprodukować do soboty. Niestety, produkcja pręcików, mimo iż jest prosta, jest też nudna, ale z drugiej strony koszt pręcików jest minimalny i można sobie zaszaleć z fajnymi kompozycjami kwiatowymi... Coś za coś... A sobotę zrobimy takie kwiatki:
 kwiaty ręcznie robione z papieru
 A dzisiaj wyprodukujemy takie pręciki do nich:
pręciki do kwiatków

Robimy pręciki

Startujemy - będzie dużo zdjęć i sporo słów...

Potrzebujemy:
- klej biały typu wikol,
-puder dla dzieci lub mąkę ziemniaczaną (ewentualnie kukurydzianą),
-nici białe lub ecru - mogą być takie do szycia, ale ja po kilku próbach używam kordonka nr 20 ,
-nożyczki, linijka, łyżeczka,
-ewentualnie farby akrylowe (jeśli chcemy mieć kolorowe pręciki),
-mały słoiczek do przechowywania pasty strukturalnej, którą zrobimy.
przedmioty potrzebne do produkcji pręcików
 Zaczynamy od chwili zastanowienia nad miejscem, gdzie będziemy suszyć nitki - ja używam zwykłej rozkładanej suszarki. Nitki będą musiały swobodnie zwisać, więc wybór miejsca jest dość ważny:)

1. Tniemy nitkę na dość długie kawałki - u mnie ok. 150cm. Proponuję na początek uciąć sobie 2-3 nitki.
cięcie kordonka na pręciki

2. Teraz będzie "brudna" część roboty... Zanurzamy pojedynczo pocięte nitki w kleju. Nitka musi nasiąknąć klejem. Nadmiar kleju ściągamy palcami. Oczywiście, można tu kombinować z przeciąganiem nitki przez otwór butelki z klejem, ale powiem szczerze -mi się nie chce. I tak trzeba umyć ręce i tak, więc nie kombinuję, tylko chwilę się brudzę...
maczanie kordonka w kleju

3. Teraz wieszamy nitki na np. suszarce. Każda nitka wisi osobno. Pilnujemy, aby nitki nie stykały się. Zostawiamy nitki, aby wyschły. Uważamy, aby dziecko, kot lub pies nie zaplątały nam się w te oklejone wikolem nitki.
suszenie kordonka z klejem

4. Nitki schną, a my szykujemy pastę strukturalną według przepisu, który już kiedyś zamieściłam na blogu.
Do słoiczka wlewamy 2-3 łyżki kleju, dosypujemy pudru lub mąki ziemniaczanej - mieszamy składniki bardzo dokładnie, aby nie było grudek. Konsystencja powinna być taka jak na zdjęciu niżej, choć pasta ma jeszcze grudki. Jeśli chcemy mieć kolorowe pręciki, dodajemy troszkę farby akrylowej do mieszanki. Kiedy pasta jest gotowa, zakręcamy słoiczek i wracamy do nitek.
pasta strukturalna domowej roboty

 5.  Czas schnięcia nitek zależy od temperatury w pomieszczeniu, gdzie je suszymy. U mnie trwa to krócej niż godzina. Nitki powinny być sztywne. Pamiętamy, by zmyć resztki kleju z suszarki:)
Teraz tniemy nitki na kawałki długości ok. 5,5cm.
odmierzamy długość pręcików 

nitki pocięte na pręciki

6. Szykujemy miejsce do suszenia pręcików - u mnie jest to linijka rozłożona miedzy dwoma kubkami:))
zaimprowizowana suszarka do suszenia pręcików

7. Teraz zanurzamy końcówki pręcików w paście strukturalnej i układamy je na naszej prowizorycznej suszarce, czyli linijce.
formowanie główki pręcika w paście strukturalnej

ponowne suszenie pręcików
Mała rada -Jeśli uznamy, że wielkość "główki" pręcika jest zbyt mała, to po przeschnięciu pręcika, zanurzamy go ponownie w paście.

8. Pręciki schną , a my zajmujemy się swoimi sprawami:) Wyschnięte pręciki powinny wyglądać -mniej więcej- tak jak na zdjęciu poniżej. Czas schnięcia pręcików zależy od temperatury pomieszczenia, więc trudno mi powiedzieć, czy zajmie Wam to godzinę, a może dwie... Przygotowanie tego kursu i wyprodukowanie pokaźnej garści pręcików  zajęło mi ok. dwóch godzin z kawką i książką w tle :)
gotowe pręciki według kursu kwiatowego
Ufff... Dobrnęliśmy do końca.

Kolejna mała rada na zakończenie -lepiej jednorazowo przygotować sobie usztywnione nitki o długości 5,5 cm, żeby później nie paprać się z klejem, a pręciki produkować stopniowo według potrzeb karteczkowych, kwiatkowych czy kolorystycznych :) Pasta strukturalna trzymana w lodówce -w czystym, zamkniętym słoiku- zachowuje swoje właściwości do 3 miesięcy. 

Kurs kwiatowy -kwiat wiśni 

W sobotę zrobimy "kwiat wiśni" w różnych rozmiarach. Na zdjęciu poniżej kwiaty z pręcikami z mąki kukurydzianej, stąd ten żółtawy kolorek.
kwiat wiśni według kursu kwiatowego cz.3.

Powodzenia w produkowaniu pręcików!
Pozdrawiam,
Anetta

23 komentarze:

  1. Całkiem fajna zabawa ;-)
    Dziękuję za kursik!
    Ps. Czy zamiat wikolu może być klej magic, ewentualnie rozcieńczony wodą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, może być magic, ale cenowo to się nie opłaca - wikol jest zdecydowanie tańszy:)

      Usuń
    2. Dziękuję :-)
      Magica mam, to dziś przygotuję chociaż sznureczki, a jutro kupię wikol i zajmę się resztą.

      Usuń
    3. To dobry pomysł! Powodzenia:)

      Usuń
  2. Najtrudniej będzie upilnować kota i psa przy suszeniu tych nitek:):) Myślę, że jutro znajdę trochę czasu i na sobotę pręciki będą gotowe:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój piesio też najpierw z zainteresowaniem się przyglądał nitkom, ale dał sobie spokój:))

      Usuń
  3. Świetny kurs, na pewno wykorzystam. Zapisany zapamiętany. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anetko kursik na pręciki jest fantastyczny ,z pewnością kiedyś go wykorzystam .
    Powiedz mi czy blok techniczny do kwiatków się nada jak na początek, bo tego papieru nadal nie mam ,a chęć na popróbowanie kwiatka jest ogromna.
    Czekam na wisienkowe kwiatuszki .
    POzdrawiam ciepluśko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, możesz spróbować, ale efekt barwienia i "wygięcia" kwiatków jest zdecydowanie ciekawszy na bloku akwarelowym, bo lepiej chłonie wodę. Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Dziękuję ,będę się rozglądać za tym blokiem,ale chyba na początek spróbuję z tym zwykłym,może coś tam się skleci ,tylko najpierw muszę odbębnić swoje bombardowanie,bo miesiąc minął a ja jeszcze w lesie
      Buziaki

      Usuń
  5. Dziękuję, dziękuję dziękuję :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melduję że 60 sztuk zrobiłam😁 w tle Jeździec bez głowy 😆

      Usuń
    2. Anitko, niesamowita jesteś! 😄😄

      Usuń
  6. Super kursik! Anetko, jesteś wielka!!! Dziękuję:) Co prawda na razie mam zapas pręcików, ale przecież kiedyś się skończą;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zapas pręcików mam, więc czekam na jutrzejszy kursik:) Mimo to dziękuję za czytelny kursik, pewnie kiedyś braknie akurat takiego koloru jaki potrzebuję😁

    OdpowiedzUsuń
  8. Co prawda kupiłam pręciki, ale i tak spróbuję zrobić sama, zawsze kursik sie przyda;)
    dziękuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dziękuje za przejrzysty i świetny kursik!

    OdpowiedzUsuń
  10. do tej pory nie miałam potrzeby ale dobrze wiedzieć

    OdpowiedzUsuń
  11. O świetny wpis :) Wykorzystam wiedzę na pewno :) Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny kursik kwiatuszki w twoim wykonaniu są rewelacyjne :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Niteczki -(kordonek) się suszą. Pasta w lodówce. Jutro jak tylko dorwę wolny czas będę działać pręcikowo 😃

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)