środa, 9 listopada 2016

Dekupażykowe zmagania

Zmagania z puszkami i decoupage'm

 Dzisiaj zaległe puszeczki, o których kiedyś wspominałam. Puszeczki dały mi nieźle popalić, właściwie to nawet nie puszki, ale serwetka z motywem, który wybrałam... W pierwotnej wersji miały być urocze ptaszyny  i jesienne drzewka z opadającymi listkami. Taki był plan, ale po czwartym zmyciu ptaszyn z puszek stwierdziłam, że daruję sobie ten motyw. Nie wiem, co się działo. Wycięty motyw falował się, bąblił, marszczył i miejscami złaził...Koszmar każdej dekupażystki! Kleju i lakieru używam zawsze tego samego, robię tak samo i nie wiem, co się tym razem działo...
Wybrałam inny motyw i wszystko pasowało - to ciekawe zjawisko:)
decoupage na puszkach -motyw z kawą

Przemiana puszek

Puszki były w bardzo jaskrawych kolorkach i miały białe kropeczki. Siostra poprosiła o zmianę wzorków:) Więc zmieniłam na taki paryski klimacik retro z obowiązkowymi kropkami nachlapanymi akrylówką. Tu widać cały motyw z serwetki, a że lubię kawę, to tym bardziej mi się ta serwetka podoba :)
motyw z serwetki z kawą

Zdekupażowane pudełko po cygarach

Poniżej pudełko po cygarach , które odnowiłam dla mamy. Pudełka po cygarach są fajne, ale mają jedną dużą wadę - tłoczone napisy, które trzeba bardzo dokładnie zeszlifować... Niestety, jest to dość czasochłonne. W środku zrobiłam tzw. efekt płótna na aptecznej gazie. Myślę, że wyszedł całkiem dobrze.
pudełko po cygarach ozdobione motywem kwiatowym

odnowione pudełko po cygarach

efekt gazy decoupage
Na dzisiaj tyle  - szykuję dla Was malutką niespodziankę, ale o tym pod koniec tygodnia.

Pozdrawiam,
Anetta

39 komentarzy:

  1. Jestem zachwycona tymi puszkami!
    Czasem tak jest, że trafi się jakaś wyjątkowo niepodatna na współpracę serwetka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Moniko:) To chyba faktycznie była wina serwetek, ale dlaczego? Oto jest pytanie:))

      Usuń
  2. Puszki wyglądają cudnie, a pudełeczko po prostu marzenie:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne puszeczki, a pudełko po cygarach pięknie ozdobione. Jak Ty to robisz, że serwetka na puszeczkach Ci się nie marszczy? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm ... trudne pytanie - na puszkach serwetkę kleje naokoło tj. nie z góry do dołu lub na odwrót, tylko obracając puszkę. Nie smaruję całej powierzchni tylko niewielkie paski i tak etapami przyklejam serwetkę. Trochę to trwa:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Uwielbiam paryski klimacik! Twoje puszki są rewelacyjne :)
    Pudełeczko po cygarach też przeszło niezwykle udaną przemianę.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne puszki! a i pudełeczko niczego sobie! podziwiam niezmiernie za decu! Super sprawa! pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu:) Może spróbujesz decu? Zamów u Mikołaja zestaw startowy i spróbuj. To nie jest trudne:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Eleganckie, warto było, warto bo wyszły cuda pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wiem co się stało:) Puszeczki się zbuntowały bo nie chciały być ozdobione w ptaszyny:)a tak na poważnie to nie mam bladego pojęcia co mogło być przyczyną Twoich niepowodzeń w zdobieniu. Obecny motyw wygląda świetnie na tych puszkach a pudełeczko po cygarach w nowej odsłonie prezentuje się wspaniale.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie... ja pomyślałam, że ptaszyny mają totalny odlot:)) Dziękuje i również pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Piękne rzeczy wykonałaś...pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Puszki wyszły ślicznie-też mam tą serwetkę i czeka na zagospodarowanie. Pudełko po cygarach nabrało wyjątkowej oprawy-namęczyłaś się nad szlifowaniem ale efekt jest piękny.Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta serweteczka jest wdzięczna i motyw ładnie można dociąć do potrzebnego rozmiaru, choć nie powiem na tej najmniejszej musiałam kawałek filiżanek zamalować... Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Puszki wyszły fantastycznie, zdjęcia niemal pachną kawą.
    Natomiast jak zobaczyłam pudełko po cygarach to zbladłam - widać udzieliło mi się od mojego znajomego, który zbiera pudełka po cygarach i obchodzi się z nimi jak filatelista ze znaczkami, gdyby on to zobaczył to by zemdlał, albo coś jeszcze gorszego ha... ha... ;)
    Pozdrawiam serdecznie
    Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre :)) Mam kilka pudełek po cygarach - różne rozmiary i niektóre są naprawdę ładne, ale nie wpadłabym na to, żeby ktoś je kolekcjonuje... Ciekawe hobby:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Kochana rewelacja, w realu zapewne robią jeszcze większe wrażenie,buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super wyszły Tobie te decoupażykowe prace:Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie wyszły Ci dekupaże! Puszki są fantastyczne! U mnie też nie obędzie się bez kropek, one naprawdę robią dużą robotę. Chciałam zrobić takie puszki, kupiłam genialne serwetki, takie do naklejenia w całości, ale wyszło to tragicznie. 6 puszek stoi i się kurzy, i nie wiem co dalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję odkurzyć puszeczki i po kolei je ozdobić :) Te trzy zajęły mi popołudnie - nie licząc zmarnowanych dni na zmywanie ptaszyn i przeżywanie zniechęcenia do puszeczek, niewdzięcznych serwetek i decoupage'u w ogóle:))

      Usuń
  14. Śliczne puszki :) przymierzam się do spróbowania decu na puszkach, ale pewnie jeszcze trochę czasu upłynie zanim spróbuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba próbować Ulu - jak się nie uda, zawsze można zmyć serwetkę i próbować dalej:)

      Usuń
  15. Śliczne i pudełeczko i puszeczki pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne i pudełeczko i puszeczki pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anetko puszki wyszły genialnie, a efekt płótna zachwyca mnie za każdy razem:)
    Miałam ten sam problem z puszka przy efekcie rdzy, ale serwetka nie chciała chwycić tylko w jednym miejscu i też sie zastanawiałam o co chodzi:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Efekt płótna wyszedł idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne prace Kochana!!!:) Puszeczki wyglądają świetnie! Ja też już trafiłam na takie niewspółpracujące serwetki, dziwnie się naciągają i jakby nie przypuszczały powietrza i kleju. Efekt płótna na pudełku jest wspaniały! Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Puszki wyglądają rewelacyjnie.
    Nie ładnie ze strony serwetek, że nie chciały współpracować.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetnie je ozdobiłaś!Może kiedyś i ja nauczę się dekupażu, stwarza tyle wspaniałych możliwości, jest tylko jedna, istotna przeszkoda - czas:(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne dekupażyki:) A kawa i Paryż od razu kojarzy mi się z Luwrem, gdzie piłam najmniejszą, a zarazem najdroższą kawę w swoim życiu:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)