Kurs frywolitki cz.7.
Kolejna część kursu frywolitki -józefinka
Dzisiaj kolejna część naszego frywolitkowego kursu dla początkujących. To już 7. lekcja :)
Z róży, którą robiłyśmy w poprzedniej części, zrobimy zakładkę do książki, poznając przy okazji nową rzecz - tzw. józefinkę (Josephine knot) .
Kontynuacja frywolitki wg opisu
Poprzednią część skończyłyśmy na łuczkach/łańcuchach o długości 11 supełków. Dzisiaj dorobimy jeszcze jedno okrążenie, dodając 2 supełki, czyli robimy Ch. 13, LJ, 6 times, co oznacza, że robimy 13 pełnych supełków, połączenie stałe (lock join) i powtarzamy to 6 razy. Pamiętamy, że nie odwracamy naszej robótki (DRW), pracujemy tylko na prawej stronie (RS -right side) - to ważne!!!
Wiązanie i wrabianie nitki
Skończyła mi się zielona nitka... Przypominam, kiedy mamy kółeczka, nitkę dowiązujemy w ostatnim kółeczku (lekcja 4), jeśli mamy tylko łańcuch, to niestety musimy się ratować dowiązaniem nitki w miejscu połączenia. Pokażę, jak to zrobiłam - tak na wszelki wypadek, bo może którejś z Was też się nitka skończy...Połączenie stałe -lock join
Kolejne okrążenie będzie wyglądać tak, jak na zdjęciu wyżej , czyli robimy Ch. 4-4-4-4, LJ, 6 times.Spójrzcie na zdjęcie niżej, na którym czubkiem czółenka wyraźnie pokazuję tę poprzeczną nitkę ("mostek"), gdzie należy robić połączenie stałe (LJ) -lekcja 6.
Teraz wyrabiamy podwójne "płatki" kwiatka, czyli robimy wg wzoru - Ch. 4-4-4-4+4-4-4-4, LJ, 6 times, co oznacza, że co 4 supełki mamy pikotek, a tam gdzie jest plus (+) robimy połączenie ruchome z środkowym ( krótszym) pikotkiem z okrążenia wcześniejszego, na końcu robimy połączenie stałe (LJ) w tym miejscu, gdzie mamy białe punkty. Ten układ powtarzamy 6 razy.
Połączenie ruchome
Poniżej widać połączenie ruchome, czyli wykonane nitką pracującą - u nas zielona, w połączeniu stałym (LJ) używamy nitki czółenkowej, czyli białej. Mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe :)
Przypominam
o dość mocnym ściąganiu łuków, żeby nie były za luźne i żeby nic się
nie fałdowało czy falowało. Kwiatek ma być płaski, a po zakończeniu tego okrążenia powinien wyglądać mniej więcej tak:
Nie odcinamy nitek -robimy dalej!
Józefinka
Teraz przejdziemy do tzw. józefinki, czyli splotu, który powstaje tylko z jednego pół -supełka (half double stitch). Józefinką możemy robić łańcuchy (Josephine Knot - JK) lub kółka (Josephine Ring - JR). Możemy józefinkę tworzyć pierwszym pół- supełkiem węzła frywolitkowego (lekcja 2.) lub drugim pół-supełkiem - to pozostawiam do Waszego uznania. Większość wykonuje józefinki pierwszym pół-supełkiem, ja wolę je robić drugim, bo tak jest łatwiej i szybciej :))
Powinien wychodzić taki skręcony "sznureczek". Uprzedzam- józefinka nie jest trudna, ale należy cały czas się pilnować, aby nie zrobić normalnego węzła frywolitkowego, bo wtedy łańcuch się nie skręci! Długość sznureczka zależy od Was - mój ma ok. 15 cm. Gdyby były jakieś problemy -pytajcie. I przypominam - nadal nie odcinamy nitek!!!
Opis wzoru zakładki
Cały wzór kwiatowej zakładki, czyli to co zrobiłyśmy do tej pory:
R. 2-2-2-2-2-2, cl.r.
Ch. 5, LJ, 6 times,
Ch. 7, LJ, 6 times,
Ch. 9, LJ, 6 times,
Ch. 11, LJ, 6 times,
Ch. 13 LJ, 6 times,
Ch. 4-4-4-4, LJ, 6 times,
Ch. 4-4-4-4+4-4-4-4, LJ, 6 times,
Ch. JK -ok.15 cm.
Ciąg dalszy naszej zakładki opublikuję jeszcze w tym
tygodniu, bo blogger ma, niestety, ograniczoną pojemność ładowania
strony i z tego względu muszę lekcję rozbić na dwie części. W lekcji
następnej zrobimy kółka odwrócone i chwościk zakładki.
Jeśli
ktoś chciałby sobie zrobić kolczyki, to wystarczy w okrążeniu, gdzie
ma być 13 supełków, dodać 1 supełek i przerobić np. tak: Ch. 3-2-2-2-2-3. Doczepić do środkowego pikotka bigiel i kolczyki gotowe:)
Cieszę się, że pokazujecie swoje frywolitkowe prace na blogach :)
A dzisiaj życzę Wam powodzenia z józefinką!
A dzisiaj życzę Wam powodzenia z józefinką!
Pozdrawiam,
Anetta
23 comments
Zakładeczka zapowiada się świetnie ja na razie robię różyczkę no i oczywiścię mam nadzieję że szybko nadrobię zaległości pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńNa pewno nadgonisz Joasiu :) Dzisiaj są tylko 3 okrążenia i ta józefinka. Trzymam kciuki za Ciebie! Pozdrawiam:)
UsuńNo właśnie skończyła mi się nitka na jednym czółenku i...odcięłam wszystko.Nic to, zaczynam od początku.Zakładeczka piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dzięki za Twoje cenne wskazówki.
Dziękuję Elu:) Szkoda, że odcięłaś, ale człowiek ciągle się uczy... Powodzenia z nowym kwiatkiem, choć do starego też można dowiązać dwie nitki, ale wtedy będzie duże zgrubienie na łuku albo supeł na lewej stronie. Pozdrawiam:)
UsuńŚlicznie wygląda ta zakładka!
OdpowiedzUsuńZaczęłam wczoraj różyczkę i nawinęłam tyle kordonka, że "wylewa" mi się z czółenka.
Ale właśnie na tym poległam robiąc opaskę (potem jakoś się udało, ale trochę to trudne).
Dzięki za kolejną porcję informacji!
Miłego wieczoru, Anetto :)
Dziękuję Iwonko:) Ja też nawijam czółenka na maksa i na początku bałam się dowiązywania nitek, bo wydawało mi się to bardzo skomplikowane:)) Po kilku wiązaniach też oswoisz się z tą "procedurą" i nie będzie trudna. Pozdrawiam:)
UsuńAnetko napisze po raz kolejny - kawał dobrej roboty:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za następne lekcje
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję Reniu za miłe słowa:) Pozdrawiam:)
UsuńNo, no idziecie jak burza:-) Kółeczka odwrócone to ja rozkminiłam po jakimś roku;-) ale może dlatego, że wcześniej nie były mi potrzebne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu:) Ja dość szybko poznałam split rings, bo chciałam zrobić zakładkę:)) Pozdrawiam:)
UsuńAnetko, ja tylko podziwiam Twoje dokonania i zdolności pedagogiczne, bo przeprowadzić taki kurs to naprawdę nie lada wyczyn. Zakładka piękna ! Wciąż zapominam dokupić jeszcze jedno czółenko... Chyba to nie mój czas. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu za miłe słowa:) Myślę, że takie dokładne opisy i zdjęcia ułatwiają zrozumienie niektórych zagadnień, więc staram się:) Czasami tak jest, że to nie jest nasz czas - ja bardzo długo zerkałam na frywolitkowe prace, ale jakoś nie miałam odwagi, by zacząć... A potem nagle przyszło frywolitkowe olśnienie i nadal trwa:)) Pozdrawiam:)
UsuńPodziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdaleno:)
UsuńLekcja 7 ukończona :) świetnie to wytłumaczyłaś :) czekam na kółka odwrócone ;)
OdpowiedzUsuńUlu, jesteś naprawdę pilną "uczennicą" - cieszę się bardzo z Twoich postępów:) Lekcję z kółkami już mam, ale pewno opublikuję ją w piątek, bo walczę z remontem kuchni...Pozdrawiam:)
UsuńPiekny i czytelny kurs :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna jest ta zakładeczka!:) Ależ ja już zostałam w tyle przez te wakacyjne wyjazdy:( Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJakoś się udało skończyć lekcję, dziękuję kochana :*
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że się udało - przed Tobą lekcja 8. i kółka odwrócone:) Powodzenia!
Usuńjózefinkę umiem :-)
OdpowiedzUsuńa co do reszty...to pójdę na wagary, bo jakoś tak średnio mi się ten kwiatek widzi ;-D
ale jakby co, spreparuję usprawiedliwienie
kurczę, robię wszystko jak trzeba, mam kwiatek w całości, no ale ta józefinka.. stosuję drugi półsupełek i na pewno się nie mylę, ale ta nitka okropnie mi się skręca i właściwie te supełki wychodzą mi tak jakby w jednej linii, a nie taki ładny wężyk dookoła : ((
OdpowiedzUsuńByć może robisz dobrze - tylko ściśnij nieco supełki na nitce wiodącej, wtedy powinien wyjść ten wężyk. Jeśli nitka zbyt mocno się skręca, należy puścić swobodnie czółenko, aby nitka się "odkręciła". Powodzenia!
UsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)