czwartek, 28 kwietnia 2016

Indukcja i storczyki...

           Dzisiejszy wpis jest prawie całkowicie nie związany z "handmadową" tematyką bloga, ale myślę, że warto poruszyć ten temat, ponieważ storczyki są bardzo popularnym gościem w naszych domach. Przez lata dostawałam na różne uroczystości pięknie kwitnące wielobarwne storczyki . Roślina dopóki kwitła, cieszyła oczy, a kiedy przestawała kwitnąć, wędrowała na parapet w kuchni, by trwać lub pisząc dosadnie - wegetować... Storczyki na okiennym parapecie miałam na oku, podlewałam według wskazań i NIC. Rośliny potrafiły przez 3-4 lata wypuścić 2. korzenie powietrzne i 2. liście... I trwać w tym swoim letargu, bo bujną wegetacją tego stanu nazwać nie można.
Zaczęłam szukać wiadomości, co zrobić, by storczyki rosły i kwitły. Kiedy znalazłam garść informacji, nierzadko sprzecznych ze sobą, zaczęłam eksperymentować i oto efekt moich starań:


Mam storczyki odmiany phalaenopsis, czyli te najzwyklejsze, kwitnące bujnie prawie przez cały rok bez większych zachodów i trudów.

Moje rady:
  1. Roślinę stawiamy w jasnym miejscu np. na parapecie okiennym od strony wschodniej lub zachodniej, gdzie jest najlepsze słońce dla storczyków. Strona południowa może okazać się zbyt naświetlona i może dojść do poparzeń liści lub ich odbarwienia.
  2. Unikamy nadmiernego podlewania i nadmiernej wilgotności, pomimo że wyobrażamy sobie orchidee rosnące nad brzegami rzek płynących przez amazońską dżunglę. Roślinę moczymy ok. 30 minut co 7-10 dni. Moczenie polega na włożeniu doniczki w inny pojemnik lub miskę wypełnioną wodą lub wodą z nawozem dla storczyków. Zanim przystąpimy do "podlewania", sprawdźmy na plastikowej doniczce stan korzeni - jeśli są zielone, to znaczy że zbyt często lub obficie podlewamy roślinę. Korzenie powinny być srebrzysto-szare, a nie zielone! Sprawdzamy również, czy na wewnętrznej stronie plastikowej osłonki są kropelki wody, jeśli tak, odczekajmy dzień czy dwa, bo oznacza to, że roślina ma jeszcze dosyć wody.
  3. Podlewanie lub zraszanie specjalną odżywką róbmy rano, aby roślina zdążyła "przesuszyć się" do wieczora, w ten sposób unikniemy zagrożenia chorobami grzybowymi niebezpiecznymi dla storczyków.
  4. Aby roślina kwitła nam często i obficie, musimy "zmusić" ją do tego, wywołując tzw. indukcję, która polega na wytworzeniu różnicy temperatur między dniem a nocą o ok. 10C. Jak to zrobić? Możemy na noc zakręcać kaloryfery w pokoju, w którym stoją storczyki przez kilka kolejnych dni. Czasami indukcja następuje samoistnie - przełom września i października oraz kwietnia i maja sprzyja występowaniu dużych różnic w temperaturach w naszych mieszkaniach.
  5. Kiedy pojawią się pędy kwiatowe, podlewamy roślinę nawozem dla storczyków zgodnie z zaleceniem producenta. Po kwitnieniu pojawia się dylemat - obcinać przekwitłe pędy, czy nie obcinać. Osobiście nie obcinam - czekam na "decyzję" rośliny. Jedne pędy zasychają same, inne trwają zielone i na tych pędach prawdopodobnie pojawią się "przedłużki" z kwiatami. Jeśli musimy obciąć pęd, obcinamy nad drugim od dołu węzłem.
I tyle rad.
Powodzenia w reaktywacji mało aktywnych storczyków:)

Na pierwszym zdjęciu frywolitkowe serwetki według wzoru z bloga Renulka . Dzisiaj zacznę 5. rządek...

Pozdrawiam,

26 komentarzy:

  1. Storczyki są piękne :) A kolekcję masz imponującą - ja mam 4 :) ale nie mam z nimi większych problemów a kwitną mi cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justyno:) Mam 11 storczyków - kilka jest z odzysku...U mojej teściowej też kwitną jak szalone bez większego zachodu, a u mnie niestety tak nie było. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Uwielnbiam stroczyki, mam ich parę w domu i planuję zakup kolejnych. Moje kwitną jak szalone cały rok (zimą i jesienią trochę słabiej). Zauważyłam, że jak mają zapewnione odpowiednie warunki (czyli to, o czym piszesz), nie lubią zmian.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam storczyki i każdy nowy pęd kwiatowy jest miłą niespodzianką:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Piękne kwiaty i super porady. Faktycznie w internecie jest wiele sprzecznych ze sobą informacji na temat opieki nad nimi. Ty zebrałaś tu te najistotniejsze i do tego sprawdzone :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:)Te porady są sprawdzone i dają efekty. Może komuś się przydadzą:)Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Pieknie Ci sie odwzieczyly za taka pielegnacje, ja tez jakos nie mam reki, zeby mi zakwitly ponownie, ale bede probowac, bo widze, ze jest to mozliwe:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do wypróbowania tych rad -szczególnie ważna jest indukcja, czyli to obniżenie temperatury. Niektórzy zalecają nawet trzymanie storczyków nocą przy uchylonym oknie, ale nie wiem, czy to nie jest zbyt drastyczny sposób. Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Mam kilka stroczyków i w domu nie chcą mi kwitnąć, a w pracy robią to. Zastanawiałam się o co chodzi, przecież dbam tak samo, może więc o tę indukcję? Muszę wypróbować, zapewne mam zbyt stałą temperaturę w domu. Dzięki za tyle przydatnych informacji. Serwetka zapowiada się pięknie :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też tak było... U teściowej kwitły, a u mnie nic. Kiedy po raz pierwszy obniżyłam im dość mocno temperaturę nocą, po tygodniu większość wypuściła pędy kwiatowe. Dla mnie było to niesamowite. Spróbuj to zrobić. Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Anetko mimo że nie mam problemów z storczykami, to przeczytałam post z duzym zainteresowaniem:)
    dobrych rad nigdy dość i na pewno ktoś z nich skorzysta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu za miłe słowa:) Ja eksperymentuję z moimi storczykami i efekty są naprawdę świetne. Nie pisałam o przędziorkach i innych szkodnikach, ani o chorobach grzybowych, bo musiałabym napisać drugie tyle:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Piekne masz te storczyki!!! Moje od dwóch lat nie kwitną, więc zabiorę się za nie z Twoimi radami:) Mam nadzieje, że się uda:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kiniu:) Mam ich 11 - oczywiście kolory się powtarzają, ale nawet te białe są różne w środku:) Polecam zastosowanie indukcji - niektórzy polecają uchylenie na noc okna, ale ja tego nie stosuję, bo bałabym się, że będzie im za chłodno:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Śliczne storczyki u mnie trzy jeden kwitnie jak szalony drugi od czasu do czasu a trzeci raz na dwa lata - a o wszystkie tak samo dbam. Chyba tak jak ludzie każdy ma inny charakter pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam wrażenie, że mają swoje charakterki, bo niektóre produkują przedłużki i kwitną na nich, a inne usychają i od nowa wypuszczają nowe pędy, mimo że mają takie same warunki. Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Niestety nie jestem ekspertem w hodowli tych kwiatów, posiadam jeden który dostałam z rok temu na Imieniny i jak do tej pory to zakwitł raz i nadal kwitnie !
    Podziwiam wielobarwność Twoich storczyków :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beato:) Najważniejsze, że Twój kwiatek ładnie kwitnie :)

      Usuń
  10. Piękna kolekcja! Jakoś nie mam serca do uprawiania kwiatów w domu, to chyba efekt zaangażowania wiosenno letniego w sprawy ogrodowe, ale na zimę zawsze kupuję kilka storczyków, tyle, że do tej pory po przekwitnięciu raczej je wyrzucałam i kupowałam nowe, więc może tym razem spróbuję pobawić się w domowego ogrodnika. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu:) Chyba warto spróbować reaktywować roślinki:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Świetna kolekcja storczyków.Moje też zawsze kwitną ,praktycznie na okrągło cały rok.Tylko jeden miniaturkowy mi nie chce zawkitnąć ,nie mam pojęcia czemu :(
    Pozdrawiam Anetko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu:) Z miniaturkami to chyba różnie bywa, bo też słyszałam, że nie bardzo chcą powtórnie zakwitnąć. Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. no nie wiem...Nasza Babcia nic im nie idukuje a kwitną u niej jak szalone! ;-D
    a u mnie się zawzięły i nic a nic...
    to może je poindukuję... wystawię na balkon, 5 stopni w nocy....myślisz, że się "przestraszą"? ;-DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie wrażenie, że u osób, które mają chłodniej w mieszkaniach, nie ma problemu z kwitnieniem storczyków, a tam gdzie temperatury są dość wysokie i w miarę stałe pojawia się problem... Nie wystawiłabym storczyka na dwór, nawet bałabym się zostawić uchylone okno, choć niektórzy polecają taką metodę, ale nie wiem, z jakim skutkiem:))

      Usuń
  13. uwielbiam storczyki, ale na oknie mam po nich puste donice.... niestety
    Jak się znowu skuszę, to spróbuję według zaleceń je potraktować... może w końcu się uda

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)