Turkusowy kot z masy solnej
Kolejny marcowy kot w kolorze nieco ekscentrycznym, jak na tę porę roku... Wszędzie dominują zielenie, żółcienie, fiolety, a ja sobie zaszalałam i pomalowałam kota na turkusowo. Wiosny jeszcze dobrze nie widać, a ja już marzę o lecie...To się nazywa niepoprawny optymizm:))
Kot z masy solnej
Chyba nieco przesadziłam z oczkami, ale jak już zaczęłam, to i skończyłam... Kot wykonany jest z masy solnej (przepis tu). Jak już wcześniej pisałam - tak "duże" przedmioty muszą być dokładnie wysuszone, więc produkuję wyroby z masy solnej hurtem, żeby maksymalnie wykorzystać nagrzany piekarnik. Potem kot jest szlifowany i dopiero malowany farbami akrylowymi. Warstwy farby należy nakładać z wyczuciem i bez rozcieńczania wodą. Potem maluję detale, czyli moje ulubione kwiatki, fartuszki i inne atrybuty np. słoiki.
Ta kocia pięknota ma przyklejone drewniane serduszko z metalowym "kwiatkiem" i "wstążką" z nitki. Z tyłu , jak zawsze, namalowana jest kokarda od fartuszka, ale niestety tym razem nie zrobiłam żadnego zdjęcia drugiej strony...
Kot pomalowany jest werniksem w celu zabezpieczenia farby. Wyroby z masy solnej są fajną i niedrogą ozdobą. Fakt są nieco ciężkie, ale ich zaletą jest stosunkowo duża trwałość -jeśli oczywiście nie rzuca się kotem po kątach...
Pozdrawiam:)
Anetta
Kolejny piękny kociak, aż mi się zachciało pobawić masą solną. Ale póki co masa solna musi poczekać, a mi zostaje tylko pooglądać z zazdrością na twoje pięknoty.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja taką chętkę na masę solną mam dwa razy w roku -wczesną wiosną i w listopadzie, potem mi mija:)) Pozdrawiam:)
UsuńCudny, śliczny, uroczy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za te komplementy!
UsuńAch i och... cudowny kociak :) jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:)
UsuńŚliczna kicia!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńZagłębiłam się w tych oczach jak w morzu ... spokój ... to czego mi teraz brakuje i jednocześnie optymizm ... Piękny jest ...
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie...Może stąd ten kolor? Dziękuję Agnieszko i mam nadzieję, że Twoje sprawy poukładają się zgodnie z Twoimi oczekiwaniami. Pozdrawiam:)
UsuńNiebieski pod każdą postacią kocham, więc Twój kot bardzo mi się podoba. Jest śliczny, dopracowany w każdym calu, słowem piękny jest. Pozdrawiam więc bardzo gorąco :-)
OdpowiedzUsuńMoje dziecię ma fazę niebieskości, a mnie jakoś tak ostatnio ciągnie w turkusy, choć to zupełnie nie mój kolor:)) Dziękuję Justyno i pozdrawiam:)
UsuńJest niesamowity z takimi oczami . Piękny i ten turkusowy kolor i mnie jakoś prześladuje od niedawna :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoże mamy takie turkusowe ciągaty ze względu na szaro-burą pogodę za oknem... Pozdrawiam Alicjo:)
UsuńU Ciebie już wiosennie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kociak
Dziękuję Justyno za miłe słowa:)
UsuńWszystkie Twoje kotki mnie zawsze zachwycają ,także ten też jest prześliczny.
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Dziękuję Danusiu:) Cieszę się, że Ci się podoba to moje kocie towarzystwo:)Pozdrawiam:)
UsuńStrasznie fajny! Szalenie mi się podoba, ma masę wdzięku!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:)
UsuńAle słodziutki kotek dobrze że turkusowy przywołuje wiosnę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko:)
UsuńNaprawdę uroczy kotek, aż trudno uwierzyć, że zrobiony jest z masy solnej.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo:)
UsuńŚwietne są te Twoje kociaki. A w turkusie bardzo mu do twarzy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko:)
UsuńŚliczny! Turkusowy to jeden z moich ulubionych kolorów, więc kociak tym bardziej mnie zachwycił!:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kiniu i również pozdrawiam:)
UsuńKot jest piękny i taki...wesoły !!! Kolor jest super ! Fajnie jest postawić sobie kilka takich kociaków. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu za miłe słowa:) Pozdrawiam:)
UsuńSuper kocurek i ten świetny kolor turkusowy mu idealnie pasuje. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i również pozdrawiam:)
UsuńUroczy i słodziutki kociak!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Doniu:) Pozdrawiam:)
UsuńTaki optymizm jak najbardziej wskazany, cudny kociak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
UsuńUroczy kociak, im więcej optymizmu tym lepiej, no i twórczo! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu:) Ostatnio miałam niedobory optymizmu, więc zapewne stąd taka radosna kolorystyka:)Pozdrawiam:)
UsuńAle fajny:) Bije z niego ten optymizm i całkiem dobrze mu z oczu patrzy, a z kotami w tej materii bywa bardzo różnie;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu:) Spora dawka optymizmu zawsze jest wskazana:)) Pozdrawiam:)
UsuńAnetko wszystkie Twoje koty zachwycają i tak samo jest i tym razem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Reniu za miłe słowa i również pozdrawiam:)
UsuńCudne ma te oczyska!!! Piekny w całości!! Te detale są jak najbardziej na miejscu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:)Mam wrażenia, że trochę za duże zrobiłam te oczy, ale jest dobrze:)
UsuńJak zwykle zachwycający :)
OdpowiedzUsuńWidziałam takie oczy u kota w naturze - zwłaszcza, jak czegoś chciał :)
Pozdrawiam
Kot mnie zaczarował :)
OdpowiedzUsuń