Frywolitkowa serwetka -cz.3.
Dzisiaj kolejna - przedostatnia- odsłona frywolitkowej serwetki, którą sobie wymyśliłam i wykonałam. Nie chcę trzymać Was w niepewności, więc od razu pokazuję, co ostatnio zrobiłam...
Frywolitkowe pomyłki
To już ostatni rząd - taki trochę dekoracyjny, żeby uzyskać ładny brzeg. Niestety, nie obyło się bez pomyłek. Chwila nieuwagi i błąd gotowy... Mała pomyłka, a czasami trzeba odciąć cały motyw :( Najgorszy jest moment, gdy tylko na chwilkę odłoży się robótkę, a potem zaczyna robić dalej, nie przyjrzawszy się dokładnie, co powinno być akurat robione. Frywolitka naprawdę wymaga ogromnej koncentracji, szczególnie przy większych formach.
Tworząc wzór, zapisywałam go i odpowiednio modyfikowałam. Całość ładnie się układa, nic się nie unosi, nie faluje, czyli chyba jest dobrze.
Wczoraj skończyłam serwetkę, ale pokażę ją w przyszłym tygodniu, bo właśnie schnie, naszpikowana szpilkami niczym rasowy jeż :))
Pozdrawiam:)
Anetta
Cudowna - Twoje frywolitki są Mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za komplement, ale ciągle się uczę:) Pozdrawiam:)
Usuńcudeńko!
OdpowiedzUsuńnawet nie zamierzam patrzeć w tym kierunku, serwetki to wyższa szkoła jazdy, będę zadowolona jak "ogarnę" mniejsze formy ;-)
a właśnie wczoraj po raz pierwszy machałam czółenkami!
i juz wiem dlaczego to taki dramat jak się pomyli! :-/
nie ma wyjścia- nożyczki w ruch!
Cieszę się, że "przeskoczyłaś" na czółenka. Fakt, jest inaczej niż na igle, ale robótka też wygląda inaczej...Powodzenia w machaniu czółenkami i jak najmniej pomyłek:)
UsuńPiękna serwetka☺ podziwiam i pozdrawiam☺
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelino i również pozdrawiam:)
UsuńJesteś Czarodziejką.:-) Podziwiam i pozdrawiam słonecznie. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:) Niestety, u mnie było dzisiaj raczej pochmurnie, więc pozdrawiam Cię ślicznie:)
UsuńCoś pięknego, wspaniała pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu za miłe słowa:) Pozdrawiam:)
UsuńŚliczna serwetka, już nie mogę się doczekać prezentacji całości. Widzę, że frywolitkoza postępuje :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Oj, frywolitkoza jest bardzo zaraźliwa:))Dziękuję Justyno pozdrawiam:)
UsuńOj kochana, oderwć wzroku od niej nie mogę. Toż to strasznie misterna praca. Z największym uznaniem dla Twojej cierpliwości i umiejętności popatrze sobie jeszcze. Gratuluję z całego serca. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu:) Fakt -frywolitka wymaga cierpliwości i koncentracji, ale nie wyobrażam sobie, żeby dzień minął mi bez czółenek w rękach...Zabawne, nie? Pozdrawiam:)
UsuńA mnie się wydawało, że tylko ja mam problemy z koncentracją przy każdej "wznowie" frywolitkowania ;) Zapowiada się cudnie, czekam niecierpliwie na efekt "poszpilkowy". Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu:) Mam wrażenie, że kiedy zostawiam robótkę "tylko na chwilkę", to za bardzo ufam sobie, stąd drobne pomyłki...Pozdrawiam:)
UsuńZ pewnością będzie piękna. Czekam na finał :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Finał w przyszłym tygodniu:)
UsuńAleż piękna będzie ta Twoja serwetka! czekam na efekt końcowy z niecierpliwością :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu:) Też jestem ciekawa Twojej najnowszej serwetkowej produkcji:) Pozdrawiam:)
UsuńCudeńko. Prześliczna serwetka. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko i również pozdrawiam:)
UsuńWspaniała serwetke będziesz miała. Oko cieszy ta Twoja praca. Widzę że frywolitka wciągnęła Cię na całego ale to dobrze bo piękne prace tworzysz. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko:) To prawda, że frywolitka wciągnęła mnie, może dlatego, że tak wiele osób twierdzi, że jest trudna, co oczywiście jest pojęciem względnym:)) Pozdrawiam:)
UsuńŚliczna taka jest delikatna :-0. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie i również pozdrawiam:)
UsuńO wow ! Naprawdę, czapki z głów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za słowa uznania:) Pozdrawiam:)
UsuńRozpływam się w zachwycie ...urocza :)
OdpowiedzUsuńO tak chwila nie uwagi i trzeba pruć ,czego nienawidzę !!
Dziękuję ślicznie:) Z frywolitką jest o tyle gorzej, że bardzo trudno rozsupłać zrobiony fragment -szczególnie kółko, więc w sytuacji podbramkowej -niestety- trzeba wyciąć nieprawidłowy element...Pozdrawiam:)
UsuńMożna siedzieć i podziwiać taka jest ładna ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
UsuńAneto, ty to masz cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńSerwetka wygląda przepięknie.
Dziękuję Moniko:)Fakt- frywolitka wymaga nieco cierpliwości i dużo koncentracji. Pozdrawiam:)
UsuńCudeńko :) już nie mogę się doczekać całości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno:)
UsuńPowaliła mnie piękna delikatna czekam na finał :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko i również pozdrawiam:)
UsuńJejku, jakie to cudo, delikatne jak sieć pajęcza a dopracowane i dopieszczone po mistrzowsku.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo za miłe słowa:)
UsuńŚliczna! Naprawdę nie mogę się doczekać aż zobaczę ją w całości :) Ciekawy i nie monotonny wzór, tylko gratulować wyobraźni i umiejętności. No i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za słowa uznania:) Pozdrawiam:)
UsuńPrzeeeeecuuuudna,czekam na finał do przyszłego tygodnia.... Pozdrawiam Anettkowo
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko za miłe słowa i również pozdrawiam:)
UsuńPiękna :) Widziałam tez twoje frywolitkowe ubranka na jajka - mistrzostwo świata ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie -aż się rumienię:) Pozdrawiam:)
UsuńŚliczna! Podziwiam i czekam na całość:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kiniu i również pozdrawiam:)
UsuńPiękna, coraz piękniejsza. Podziwiam. Sama nie mam cierpliwości, bo niestety pomyłki się zdarzają i denerwuje mnie to, że nie można spruć, a trzeba wycinać i dowiązywać nitkę, a potem starać się to jak najbardziej ukryć. Tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuńFakt- pomyłki są denerwujące, ale zauważam, że frywolitka na mnie działa kojąco. Może przez tę maksymalną koncentrację na wzorze...
Usuń