Frywolitkowe serca
Frywolitkowe zakładki -serca
Ciągle jestem we frywolitkowym ciągu :)) Dzisiaj pokażę zakładki do książek, które wyprodukowałam w liczbie czterech sztuk.Modyfikacja wzoru S.K. Fuller
Pierwsza powstała czerwona z domieszką różu i była zakładką testową wzoru, który w następnych trzech zmodyfikowałam, zmniejszając liczbę supełków na niektórych łańcuszkach, dodając więcej pikotków i dodatkowe łączenia, które poprawiły kształt serca.Nitka i sprawy techniczne :)
Zakładki powstały z kordonka Kaja 15 w kolorach mniej więcej zbliżonych do tych na zdjęciach. Ogonki to józefinka z drugiego supełka i kółka odwrócone (split rings), które jeszcze nie tak dawno stanowiły dla mnie prawdziwe wyzwanie.Serduszka mają ok. 9 cm w najszerszym miejscu, a z ogonkiem i chwościkiem mają długość od 27 do 30 cm. Zakładki usztywniłam Ługą -gotowym 'krochmalem', ale nie są zbyt sztywne.
Frywolitkowe plany...
Teraz marzy mi się wyprodukowanie zakładki - czajniczka, ale nie wiem, co z tego wyjdzie... Powoli dojrzewam do swojej pierwszej frywolitkowej serwetki, ale zapewne zanim dojrzeję, to trochę czasu upłynie:)
Pozdrawiam:)
Anetta
41 comments
Super zakładki :) widzę, że mamy podobny tok rozumowania - najpierw maleństwa, a potem serwetka :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu:) Teoretycznie czuję się już na siłach,aby zmierzyć się z serwetką, ale myślę, że zacznę po świętach. Pozdrawiam:)
UsuńTeż mam taki plan :) masz już jakiś ciekawy schemat upatrzony?
UsuńNiby mam upatrzony, ale znając życie i siebie, zmienię ten schemat jeszcze kilka razy:))Może wystartujemy razem z serwetką...
UsuńDobra myśl :)
UsuńCudowne zakładki :)Bardzo ładnie się prezentują ,a poza tym praktyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beato:) Kolor może mało świąteczny, ale mnie się podobał:)
UsuńŚliczne serduszka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękne zakładki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko:)
UsuńCudeńka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno:)
UsuńSzalejesz, ale za to pięknie szalejesz. Serducha cudowne i warsztat także udoskonalony. Masz talent do tych frywolitek z czego ja się bardzo cieszę. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno:) Też myślę, że idzie mi całkiem dobrze frywolitkowanie, bo to dopiero 5 tydzień mojej nauki:)) Pozdrawiam:)
UsuńOby tylko nie rozpraszały przy czytaniu ;)
OdpowiedzUsuńOj, nie pomyślałam o tym...
UsuńŚliczne :) Takie delikatne a tak widoczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
UsuńJestem pod wrażeniem, rewelacyjne frywolitki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo:)
UsuńŚliczne a chwościki dodają im uroku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mnie też podobają się te chwościki:)
UsuńCudne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:)
UsuńCzółenko rozgrzane to i coraz to piekniejsze rzeczy powstaja:)) Śliczne te serduszka!!!
OdpowiedzUsuńO tak Gosiu - czółenka cały czas są w ruchu:)) Dziękuję:)
UsuńAneto wow-przepiękne. Nie mogę uwierzyć, że w tak krótkim czasie można w tej dziedzinie osiągnąć taką perfekcję
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo za słowa uznania:) Może te moje prace jeszcze nie są perfekcyjne, ale uważam, że zrobiłam w ciągu tych 5 tygodni duże postępy. Pozdrawiam:)
Usuńfajny taki "ciąg"! ;-)
OdpowiedzUsuńtak to możesz długo i nie przestawaj !
Oj, nie przestaję Doroto! To się nazywa "uzależnienie":)))
UsuńFrywolitki to dla mnie kompletna magia. Poprzestanę zatem na podziwianiu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko:)
UsuńAnetko rewelacyjnie Ci wychodzi frywolitka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Dziękuję Reniu:) Czynię postępy i cieszę się z tego. Pozdrawiam:)
UsuńPiekna frywolitka, sliczne zakladki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekna frywolitka, sliczne zakladki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo i również pozdrawiam:)
UsuńPo takim wstępie na pewno nastąpi wspaniałe rozwinięcie "tematu" , z niecierpliwością oczekuję zatem zakończenia:)
OdpowiedzUsuńZobaczymy, co z tego wyniknie:) Pozdrawiam:)
UsuńŚwietne :) są przepiękne. Widać, że się rozwijasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)