niedziela, 20 września 2015

Powitanie jesieni

Decoupagowe pudełeczko na powitanie jesieni

W klamotach dziecięcia zauważyłam pudełeczko przywiezione z jednej w wypraw do Biskupina. Syn wyrasta z takich zbędnych "ozdóbek", więc bez żalu oddał mi drewnianą skrzyneczkę do ozdobienia, czyli potrenowania decoupage'u.
decoupage na drewnianym pudełku

Pudełeczko przed metamorfozą

Pudełeczko wyglądało tak, jak widać to na poniższym zdjęciu. Ot, typowa mało skomplikowana ozdóbka z miejsca licznie odwiedzanego przez turystów żądnych pamiątek ze straganu. Jeśli macie dzieci, to na pewno nie raz dokonywaliście takich straganowych zakupów :)
drewniane pudełeczko z Biskupina

Decoupagowa  przemiana pudełeczka

Pudełeczko jest drewniane i małe. Ma zaledwie 4,5 cm na 7,8 cm, uwaględniając malutkie nóżki. Najpierw starłam papierem ściernym całą powierzchnię - do "żywego drewna". Boki, tył i nóżki potraktowałam bejcą w kolorze olchy.Z serwetki wycięłam motywy typowe dla "złotej polskiej jesieni", choć jeszcze mamy  trochę czasu do tej złotej jesieni. Wierzch i wnętrze pomalowałam farbą w kolorze waniliowym, bo ma ładny ciepły odcień. Wycięłam dwa owale z podobrazia i przykleiłam fragmenty motywu. A potem umieściłam je we wnętrzu pudełeczka.
Z bliska ładnie widać splot płótna, niestety zdjęcie robione w pochmurny dzień nie oddaje wszystkich szczegółów...Całość utrwalona jest kilkoma warstwami lakieru. Pudełeczko jest takim malutkim powitaniem jesieni :)
metamorfoza skrzyneczki

motywy jesienne wykonane decoupage'm 

 wnętrze ozdobione decoupage'm na podobraziu
Zaczyna się jesień, oby była piękna, złota i pogodna :)

Pozdrawiam,
Anetta


38 komentarzy:

  1. Świetne powitanie jesieni :) interesuje mnie jak zabezpieczyłaś kanwę...też potraktowałaś ją lakierem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użyłam płótna z podobrazia, bo mam tego całkiem sporo w domu i zabezpieczyłam lakierem do decoupagu, ale radzę z wyczuciem dawkować ten lakier. Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Myślisz, że takie zabezpieczenie sprawdziłoby się na hafcie? Czasem naklejam małe hafty na butelki..., skrzyneczki..., jak nie jest to zabezpieczone to potem jest problem z zabrudzeniem i umyciem, dlatego szukam jakiejś możliwości zabezpieczenia, która dałaby możliwość czyszczenia. Jak zwykle zakręciłam się jak pies wokół swojego ogona, ale z pewnością zrozumiesz o co mi chodzi :)

      Usuń
    3. Jak najbardziej rozumiem, o co chodzi:) Hafcik i tak przyklejasz na butelkę, więc musisz spróbować zabezpieczyć to lakierem i zobaczyć, co się ewentualnie będzie działo z haftem, bo z kanwą to raczej nic się nie stanie... Ostatnio usłyszałam o utrwalaniu serwetek vicolem (!). Panie twierdziły, że serwetka wytrzymuje do 3 miesięcy, nie łapie brudu, a potem można ją normalnie uprać i nic się nie dzieje... Jestem ciekawa, czy tak faktycznie jest. Miłej niedzieli:)

      Usuń
  2. Anetko pudełeczko wiele zyskało po odnowieniu:)
    teraz wygląda przepięknie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu:) Ostatnio to ciągle jakieś starocie odnawiam:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Śliczne! Milion razy ładniejsze niż przed zmianą. A ten ptaszek w środku - przeuroczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Mnie się w ogóle ptaszyny podobają:)) Po wydrukowaniu Twojego schematu, dopiero zobaczyłam, że tam są strzałki, a nie haczyki, ale już wiem, o co chodzi. Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Słodziutkie maleństwo wyszło. Bardzo radosne przywitanie złotej jesieni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Prawdziwe maleństwo z tego pudełeczka. Jest tak małe, że aż niepraktyczne:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Piękne pudełeczko. Było takie troszkę "kiczowate" jakich pełne na straganach (mam nadzieję że nikogo nie urażam), a teraz jest jedyne i niepowtarzalne i do tego takie delikatne. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do wcześniejszych "walorów" pudełeczka zgadzam się z Tobą, ale dzieci lubią takie kicze:)) Dziękuję ślicznie Justynko i również pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Och wyszło Ci wspaniałe pudełeczko, jestem pełna podziwu. Bardzo mi się w nowej wersji podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Izo:) Dobrze, że dziecię zgodziło się na oddanie pudełka:))

      Usuń
  7. Super wyszło Ci to pudełeczko, nabrało nowego życia. Fajny motyw jesienny delikatny a zarazem uroczy. Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, zdecydowanie pudełeczko otrzymało drugie życie:) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. Wnętrze pudełeczka pieknie mnie zaskoczyło:) wspaniałości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Jakaś mała niespodzianka musi być:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Ślicznie ozdobione pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocze :)
    Dziękuję za udział w Wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie,
    choć smutno mi, że" jesień idzie....rady na to nie ma..."
    ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę złotą jesień to nawet lubię, ale listopad to dla mnie masakra...Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Przesympatyczna metamorfoza, jesień w takim wydaniu, to nawet jestem w stanie polubić. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka złota jesień jest piękna, ale jak pomyślę o listopadzie, to od razu czuję się gorzej:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Zdecydowanie na plus dla pudełeczka ! Wygląda o niebo lepiej, a środek zaskakuje. Pięknie je udoskonaliłaś.
    Potworom obiecałam, że wszystkie "cudne" pamiątki: gipsowe budyneczki, drewienka, mieczyki z napisami, bace i owieczki spakuje do pudła i wręczę jako prezent na nowe mieszkanie - będą się nimi wtedy cieszyć do woli. Już nie kupują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już dziecięciu nieco mija kupowanie tych straganowych wspaniałości, ale też mamy kilka gipsowo-drewniano-kamiennych straszydeł pochowanych w szufladach:)) Pomysł świetny z "wyprawką" na nowe mieszkanko:))

      Usuń
  14. Śliczne i urocze :) No i jeszcze zdecydowany plus za ciekawy środek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)