Kocia pięknota z cytryną
Patrzę na to moje zielone cudo i naprawdę jestem zadowolona z tej majowej kociej pięknoty:)Przedstawiam koteczkę -po raz kolejny- kuchareczkę. Jak pozostałe koty zrobiona jest z wypieczonej masy solnej, którą oszlifowałam i pomalowałam farbami akrylowymi.
Jak widać tył figurki również jest elegancko obmalowany z najmniejszymi detalami. Ubranko to tradycyjny fartuszek z falbankami, guzikami, kokardami i staromodna sukieneczka w drobne kwiatki ręcznie malowane. W łapkach trzyma słój z nalewką cytrynową, bo to żółte w środku to cytryna:)
Nietypowa forma relaksu
Malowanie każdego płateczka z kwiateczka działa na mnie relaksująco...Po prostu skupiam się na pędzlu, farbie i kocie ...i maluję... Wiem, że brzmi to niewiarygodnie, ale tak właśnie jest -pełnia skupienia i malowanie drobiazgów.
Patrząc w te zielone oczęta, aż chce się zapytać "Czy te oczy mogą kłamać?".
Jak widzicie inspiracją do tych słoików, którymi ozdabiam moje koty, jest fartuszek i ręczniki kuchenne, które kupiłam kilka tygodni temu w Biedronie. Zakochałam się w tym "słoikowym" wzorze od pierwszego wejrzenia:))
Kilka słów o transferze,,,
Dzisiaj ponownie próbowałam zrobić jakiś transfer, ale nie jestem zadowolona z efektów, więc na razie nic nie pokazuję, tylko ciągle próbuję... Jedynym efektem tych eksperymentów jest to, że kuchnia śmierdzi nieziemsko lawendą i rozpuszczalnikiem nitro, i już sama nie wiem, co gorsze...Pozdrawiam,
Anetta
Kolejny piękny kotek i to jeszcze w pięknym zielonym kolorze:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKolejny piękny kotek i to jeszcze w pięknym zielonym kolorze:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ten zielony kolor jest tak energetyczny, że nie mogłam się jemu oprzeć:) Pozdrawiam:)
UsuńWiosennie nawet w kotach- uroczy , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTaka pora roku, że nawet koty się zazieleniły:) Dziękuję:)
Usuńkoteczek cudny i bardzo wiosenny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) Pozdrawiam wiosennie:)
UsuńAle śliczna kotka :) ta kolorystyka też mnie urzekła, jest taka wiosenna i radosna :)
OdpowiedzUsuńWidząc za oknem morze zieleni, aż się chce jej jeszcze więcej:) Pozdrawiam ślicznie:)
UsuńKocia ślicznotka, piękna dekoracja ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrawiam ślicznie:)
UsuńI w kolorach idealny do mojej kuchni :-))
OdpowiedzUsuńDo mojej też pasuje:)) Pozdrawiam:)
UsuńUrocza kotka - sukienkowe kwiatuszki podziwiałam już na ostatniej - i nie dziwię się ,ze ich malowanie to relaks :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny dziękuję:) Nie mogłam oprzeć się tej zieleni, stąd taki intensywny kolorek:)))
UsuńKotek odlotowy:) Słodziutki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńCudowny kotek! Podziwiam Cię, że ogarniasz masę solną:) Dla mnie zrobienie jakiejś figurki a co dopiero pomalowanie w takim stylu - toż to majstersztyk! Piękne:) Pozdrawiam, Gosia.
OdpowiedzUsuńMasa solna jest wdzięcznym i przewidywalnym tworzywem, dlatego lubię robić z niej różne rzeczy. Ostatnio robię transfery i tu niestety - nigdy nie wiadomo, co wyjdzie:)) Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńCudnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrawiam:)
UsuńKotka śliczna !!! Myślałam, że to uszyta z materiału ?! Ale się dałam nabrać !!! Jest naprawdę bardzo ładna . Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) Lubię produkcje z masy solnej, bo praktycznie można stworzyć wszystko, co się wymyśli....Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńMega wiosenny:)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę:) Pozdrawiam:)
UsuńCudowny! przepraszam, cudowna!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:)
Usuńależ ona ma oczyska! ;-DDD
OdpowiedzUsuńCiągle ćwiczę te oczka i za każdym razem wychodzi coś innego:))
UsuńNie da się ukryć, że ma w sobie coś z troskliwej mamy, babci.... a naleweczką nie pogardzę
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Nalewka w słoiku to taka nowość kuchenna. Pozdrawiam:)
UsuńOjej, śliczniutka koteczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Miłego dnia:)
UsuńSubciowa- powiedziałaby moja córka. :)
OdpowiedzUsuńSuper określenie:) Pozdrawiam:)
UsuńNo nie da się do tej zielonej dziołchy nie uśmiechnąć :D Od razu widać, że optymistka! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, no i oczywiście zapraszam też do siebie :)
Masz rację - ta zieleń jest i energetyczna, i optymistyczna:) Dziękuję ślicznie:)
UsuńKotka ma oczy takie, że Kot w Butach ze Shreka chowa się ze swoim spojrzeniem! Świetna!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) Ćwiczę te kocie oczęta, ale za każdym razem wychodzą inne, więc nie ma dwóch kotów podobnych do siebie:))) Pozdrawiam:)
UsuńPiękna kocina :-) Faktycznie ta zieleń dodaje energii - pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy kotek ♥ pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie i również pozdrawiam serdecznie:)
UsuńŚliczna. Jaka misterna robota. Dopracowana w najmniejszym szczególe.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kocica spodobała się Tobie :) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńAleż urocza
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę:) Pozdrawiam:)
Usuń